Propaganda w czasie katastrofy. Republika zamiast informacji sieje podziały

W obliczu tragicznych wydarzeń na południu Polski, gdzie w wyniku intensywnych opadów deszczu doszło do powodzi, Telewizja Republika po raz kolejny udowadnia, że interes polityczny stawia ponad rzetelne informowanie. Zamiast skupić się na rzeczywistych problemach i potrzebach poszkodowanych, stacja wykorzystuje sytuację do bezpardonowej, cynicznej kampanii wyborczej, oskarżając o wszystko samego Donalda Tuska i jego rząd.

Trudno znaleźć słowa potępienia adekwatne do sytuacji, w której stacja informacyjna w obliczu klęski żywiołowej, zamiast pełnić swoją społeczną rolę, staje się narzędziem politycznej manipulacji. Telewizja Republika, znana z bezkrytycznego wspierania obozu Prawa i Sprawiedliwości, nie zawiodła oczekiwań i w obliczu tragedii postanowiła przypuścić atak na Donalda Tuska, łącząc go w absurdalny sposób z opadami deszczu.

Wydanie specjalne stacji, zatytułowane w sposób skandaliczny "Służby Tuska nie radzą sobie z nawalnym deszczem", jest przykładem ordynarnej propagandy, godnej czasów najczarniejszej cenzury. Nie ma w tym materiale miejsca na rzetelne informacje, analizę przyczyn katastrofy, czy choćby odrobinę współczucia dla poszkodowanych. Dominuje za to cyniczna gra na emocjach, tworzenie fałszywych oskarżeń i podsycanie atmosfery strachu i niepewności.

Takie nagłówki to jak policzek wymierzony w twarze wszystkich służb, które z narażeniem życia i zdrowia ratują mienie i niosą pomoc poszkodowanym. Strażacy, policjanci, ratownicy medyczni, wolontariusze - wszyscy oni zasługują na szacunek i wdzięczność, a nie na cyniczne wykorzystywanie ich poświęcenia do brudnych gierek politycznych. Republika, zamiast wspierać tych, którzy w obliczu tragedii stanęli na wysokości zadania, woli siać ferment i dzielić Polaków dla wątpliwych korzyści politycznych.

Porównanie obecnej sytuacji do powodzi z 1997 roku, kiedy to rządy sprawowała koalicja AWS-UW, jest manipulacją mającą na celu jedynie zdyskredytowanie rządu Donalda Tuska. TV Republika zdaje się zapominać, że od tego czasu minęło ponad 25 lat, a odpowiedzialność za przygotowanie państwa na wypadek powodzi spoczywa na każdym kolejnym rządzie. Warto przypomnieć, że rząd Donalda Tuska sprawuje władze dopiero od grudnia ubiegłego roku.

Zamiast rzetelnie informować o skali zniszczeń, akcjach ratowniczych i potrzebach poszkodowanych, TV Republika skupia się na tworzeniu fałszywego obrazu Donalda Tuska jako polityka, który nie potrafi poradzić sobie z kryzysową sytuacją. Jest to działanie nie tylko nieetyczne, ale i szkodliwe, ponieważ odwraca uwagę od rzeczywistych problemów i utrudnia prowadzenie skutecznych działań pomocowych.

W sytuacji, gdy tysiące ludzi straciło dach nad głową, a setki tysięcy odczuwa skutki powodzi, Republika swoimi kłamstwami i manipulacjami pokazuje, że nie zasługuje na miano stacji informacyjnej. Zamiast stać na straży prawdy i rzetelnie informować opinię publiczną, stacja ta stała się tubą propagandową, która dla osiągnięcia partykularnych celów gotowa jest poświęcić dobro wspólne i grać na najniższych instynktach.