Gdzie się podziały pieniądze na przygotowania olimpijskie? Rząd zapowiada kontrolę
Po historycznie słabym występie polskiej reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, premier Donald Tusk zażądał szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób wydatkowano publiczne pieniądze przeznaczone na przygotowania olimpijskie.
Po historycznie słabym występie polskiej reprezentacji na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu, premier Donald Tusk zażądał szczegółowego wyjaśnienia, w jaki sposób wydatkowano publiczne pieniądze przeznaczone na przygotowania olimpijskie. Polska z dorobkiem zaledwie 10 medali (jeden złoty, cztery srebrne i pięć brązowych) zajęła odległe 42. miejsce w klasyfikacji medalowej, notując najgorszy wynik od 68 lat.
W ostrych słowach premier skrytykował efektywność wydatków na sport, podkreślając, że oczekiwania wobec polskich sportowców były znacznie wyższe. "Nie oszukujmy się, mamy swoich bohaterów, ale przecież wszyscy wiemy, że wyniki Polski na tej olimpiadzie były zaskakująco słabe" – stwierdził Tusk.
Premier zwrócił się bezpośrednio do prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego, Radosława Piesiewicza, aby ten pomógł "bardzo dokładnie przeanalizować, co stało się z tak dużymi środkami i dlaczego one nie wypracowały polskiego sukcesu". Tusk zasugerował, że Piesiewicz powinien zaangażować się w wyjaśnienie tej sprawy, współpracując z odpowiednimi służbami, w tym z Krajową Administracją Skarbową.
"Nie ma co polować na czarownice, ale to rozliczenie jest niezbędne, żebyśmy za 4 lata w Los Angeles mogli z większą satysfakcją oglądać te igrzyska. Na pewno wszyscy czują, że polski sport wymaga naprawy i nie chodzi o wysiłek sportowców, tylko o działaczy, o związki, o Polski Komitet Olimpijski" – dodał premier.
Tusk podkreślił transparentność środków pozostających w dyspozycji ministerstw, w tym Ministerstwa Sportu, ale zaznaczył, że konieczne jest "prześwietlenie sytuacji na styku spółki, Polski Komitet Olimpijski, związki sportowe, kluby. Bo to nie jest transparentny system i wszyscy o tym wiemy."
Premier zaapelował o szeroką debatę na temat przyszłości polskiego sportu, niezależnie od afiliacji politycznych. "Powinniśmy wspólnie zastanowić się, jak przebudować polski sport, żeby te pieniądze lepiej pracowały" - zaznaczył Tusk, sugerując, że rozmowa o reformie powinna rozpocząć się od dokładnego zbadania systemu finansowania.
Wątpliwości co do skuteczności zarządzania finansami w polskim sporcie wyraził również minister sportu Sławomir Nitras. Poinformował on, że w latach 2022-2024 Ministerstwo Sportu i Turystyki oraz spółki Skarbu Państwa przekazały Polskiemu Komitetowi Olimpijskiemu ponad 92 miliony złotych na przygotowania do igrzysk. Dodatkowo, polskie związki olimpijskie w tym samym czasie otrzymały z budżetu państwa blisko 786 milionów złotych.
Minister Nitras zapowiedział również zbadanie sygnałów od sportowców dotyczących zaniedbań, takich jak brak obecności trenerów, fizjoterapeutów czy niedobór sprzętu. "Rozpoczynamy od ustalenia, kto i w jakim charakterze przebywał na igrzyskach olimpijskich za pieniądze publiczne" – zapowiedział Nitras.