Logo serwisu Informowani.pl

czwartek, 21 listopada 2024

czwartek, 21 listopada 2024

Plan awaryjny Trumpa. Ofensywa na Harris, gdy Biden się wycofa

Kampania prezydencka w USA wkracza w decydującą fazę, a wraz z nią narasta napięcie i mnożą się spekulacje. Choć Joe Biden oficjalnie pozostaje kandydatem Demokratów, to jego pozycja z każdym dniem wydaje się słabnąć.

Plan awaryjny Trumpa. Ofensywa na Harris, gdy Biden się wycofa
Prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris otrzymują informacje od doradców ds. bezpieczeństwa narodowego i funkcjonariuszy organów ścigania na temat próby zamachu na byłego prezydenta Donalda Trumpa w Butler w Pensylwanii, w niedzielę, 14 lipca 2024 r.fot. Adam Schultz

Kampania prezydencka w USA wkracza w decydującą fazę, a wraz z nią narasta napięcie i mnożą się spekulacje. Choć Joe Biden oficjalnie pozostaje kandydatem Demokratów, to jego pozycja z każdym dniem wydaje się słabnąć.

W obozie Donalda Trumpa rośnie przekonanie, że obecnemu prezydentowi brakuje sił i determinacji, by dotrwać do mety. W kuluarach trwają intensywne przygotowania do scenariusza, w którym Biden zostanie zmuszony do wycofania się z wyścigu.

Na celowniku już teraz znalazła się wiceprezydent Kamala Harris, którą Trump i jego sztab zamierzają zmiażdżyć bezwzględną kampanią demaskującą jej rzekome słabości i niekompetencję.

Strategia Republikanów opiera się na założeniu, że odsunięcie Bidena od władzy postawi Demokratów w niezwykle trudnej sytuacji. Zmuszeni będą do szybkiego wyboru nowego kandydata, a naturalną pretendentką do tej roli wydaje się właśnie Kamala Harris. Taki obrót spraw byłby dla Trumpa prawdziwym darem od losu.

Po pierwsze, wyeliminowałby z gry rywala, którego notowania i tak nieustannie spadają, a którego wiek i kondycja psychiczna rodzą coraz większe wątpliwości. Po drugie, dałby Republikanom doskonały pretekst do ataku na Partię Demokratyczną. W dobie narastających napięć na tle rasowym, odsunięcie od władzy pierwszej w historii USA czarnoskórej wiceprezydent zostałoby przedstawione jako dowód na hipokryzję i rasizm liberalnej elity.

Sam Donald Trump wielokrotnie dawał do zrozumienia, że chętnie zmierzyłby się z Harris w wyborach. Uważa ją za łatwy cel, który pozwoli mu na powtórzenie sukcesu z 2016 roku. Już teraz jego sztab wyborczy gromadzi materiały kompromitujące Harris i opracowuje strategię medialną mającą na celu zdyskredytowanie jej w oczach wyborców.

W ogniu krytyki znajdzie się z pewnością jej bilans jako prokuratora generalnego Kalifornii, a także działalność na stanowisku wiceprezydenta. Trump i jego doradcy zamierzają wykorzystać każdy jej błąd, każdą kontrowersyjną decyzję, by zbudować obraz osoby niekompetentnej, niegodnej zaufania i nieprzygotowanej do pełnienia tak odpowiedzialnej funkcji.

Na dodatek, Republikanie nie zamierzają szczędzić sił ani środków, aby wykorzystać ewentualne problemy finansowe kampanii Harris. Szybka zmiana kandydata postawiłaby Demokratów w bardzo trudnej sytuacji, zmuszając ich do błyskawicznego pozyskania ogromnych środków finansowych. W tym czasie Trump, dysponujący potężnym zapleczem finansowym i wsparciem medialnym, mógłby bez przeszkód kontynuować swoją kampanię, cementując swoją pozycję faworyta.