Kamala Harris rozpoczyna walkę o Biały Dom. "Wybieramy wolność"
Kamala Harris, obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, oficjalnie rozpoczęła swoją kampanię prezydencką na wybory w 2024 roku. W czwartek pojawił się pierwszy spot wyborczy kandydatki demokratów, który zatytułowano "Wybieramy wolność - Harris 2024".
Kamala Harris, obecna wiceprezydent Stanów Zjednoczonych, oficjalnie rozpoczęła swoją kampanię prezydencką na wybory w 2024 roku. W czwartek pojawił się pierwszy spot wyborczy kandydatki demokratów, który zatytułowano "Wybieramy wolność - Harris 2024". To dynamiczne, pełne emocji nagranie trwa niecałe 80 sekund i w klarowny sposób przedstawia wizję Ameryki według Harris.
"W tych wyborach każdy z nas staje przed pytaniem: w jakim kraju chcemy żyć?" - pyta Harris w swoim spocie. Na nagraniu widać ją przemawiającą do wiwatującego tłumu, który trzyma w rękach kartki i banery z jej nazwiskiem. Skandowanie zwolenników dodaje energii całemu przekazowi. "Są ludzie, którzy uważają, że powinniśmy być krajem chaosu, strachu i nienawiści" - kontynuuje Harris, a na ekranie pojawia się twarz Donalda Trumpa oraz jego kandydata na wiceprezydenta, J.D. Vance'a. "Ale my wybieramy coś innego. Wybieramy wolność" - dodaje.
Kamala Harris w swoim przesłaniu mocno akcentuje wartości, które jej zdaniem powinny definiować przyszłość Ameryki. "Wolność do bycia bezpiecznym od przemocy z użyciem broni, wolność do podejmowania decyzji dotyczących własnego ciała. Wybieramy przyszłość, w której żadne dziecko nie żyje w ubóstwie, w której wszystkich stać na opiekę zdrowotną, w której nikt nie stoi ponad prawem" - podkreśla wiceprezydent.
Nagranie jest pełne obrazów symbolizujących różnorodność i inkluzywność. Widzimy Harris w otoczeniu kobiet walczących o prawa reprodukcyjne, osób LGBT+, przedstawicieli ochrony zdrowia, rodzin z dziećmi oraz seniorów. Ujęcia te mają na celu pokazanie, że Harris stawia na inkluzywność i równość, promując wizję kraju, w którym każda osoba ma równe szanse na godne życie.
W spocie pojawiają się także nagłówki gazet informujące o procesie sądowym wobec Donalda Trumpa, co ma na celu przypomnienie wyborcom o kontrowersjach i problemach prawnych, z jakimi zmaga się były prezydent.
"Wierzymy w obietnicę Ameryki i jesteśmy gotowi o nią walczyć. Bo kiedy walczymy, wygrywamy" - mówi Harris w końcowych sekundach nagrania. To wezwanie do działania ma zmobilizować zwolenników do aktywnego udziału w kampanii. "Dołącz do nas. Bierzmy się do pracy" - wzywa kandydatka, zachęcając do odwiedzenia jej strony internetowej i wsparcia finansowego kampanii.
Kampania Harris nabiera tempa w kontekście rezygnacji Joe Bidena z ubiegania się o reelekcję. Biden, który w niedzielę wycofał swoją kandydaturę, udzielił Harris pełnego poparcia, co może okazać się kluczowe w walce o nominację Partii Demokratycznej. We wtorek, po rezygnacji Bidena, Harris przemawiała w Milwaukee, gdzie nawiązała do swojej przeszłości jako prokurator generalny stanu Kalifornia. Podkreśliła, że w swojej karierze konfrontowała się z takimi osobami, jakimi jest Donald Trump - "przestępcami, naciągaczami i oszustami".
W ciągu kilku dni od rozpoczęcia kampanii Harris zebrała imponujące sumy na swoją kampanię wyborczą, co świadczy o silnym wsparciu ze strony donatorów. Jej dynamiczny start i mocne przesłanie mogą okazać się kluczowe w przyciągnięciu szerokiego spektrum wyborców, którzy poszukują alternatywy dla dotychczasowej polityki.
Kamala Harris, jako pierwsza kobieta i pierwsza osoba pochodzenia afrykańskiego oraz azjatyckiego, która pełni funkcję wiceprezydenta, już zapisuje się w historii. Teraz ma szansę zrobić kolejny krok, ubiegając się o najwyższy urząd w kraju.