Logo serwisu Informowani.pl

czwartek, 21 listopada 2024

czwartek, 21 listopada 2024

Tragedia w Poznaniu. Dwóch strażaków zginęło w pożarze kamienicy

W tragicznym pożarze kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu, zginęło dwóch doświadczonych strażaków. Siedmiu kolejnych ratowników oraz trzy osoby cywilne przebywają w szpitalach. Akcja ratunkowa, utrudniona przez zniszczenia budynku, wciąż trwa.

Tragedia w Poznaniu. Dwóch strażaków zginęło w pożarze kamienicy

W tragicznym pożarze kamienicy przy ul. Kraszewskiego w Poznaniu, zginęło dwóch doświadczonych strażaków. Siedmiu kolejnych ratowników oraz trzy osoby cywilne przebywają w szpitalach. Akcja ratunkowa, utrudniona przez zniszczenia budynku, wciąż trwa.

W nocy z soboty na niedzielę mieszkańców Poznania obudziła informacja o pożarze i wybuchu w kamienicy przy ul. Kraszewskiego. Na miejsce natychmiast skierowano liczne zastępy straży pożarnej. W trakcie akcji gaśniczej, jedenastu strażaków zostało poszkodowanych, a dwóch uznano za zaginionych. Około południa premier Donald Tusk potwierdził tragiczne wieści – dwaj strażacy, 34-latek z 12-letnim stażem i 33-latek z 11-letnim stażem, ojciec dwójki dzieci, nie żyją.

Podczas konferencji prasowej, wiceszef MSWiA Wiesław Leśniakiewicz złożył kondolencje rodzinom poległych strażaków, podkreślając ich bohaterstwo i poświęcenie. „Ci strażacy oddali swoje życie, by próbować ratować innych” – powiedział. Zapewnił również, że zostanie przeprowadzona dogłębna analiza przebiegu akcji ratowniczej, choć na ten moment nie ma żadnych zarzutów co do jej koordynacji.

Leśniakiewicz poinformował, że siedmiu poszkodowanych strażaków przebywa w szpitalach, sześciu wróciło już do domów, a trzy osoby cywilne wciąż są hospitalizowane.

Wiceszef MSWiA podkreślił znaczenie czujki dymu, która znajdowała się w jednym z mieszkań i umożliwiła szybką reakcję służb. Dzięki temu już po pięciu minutach od zgłoszenia pierwsze jednostki straży pożarnej dotarły na miejsce i rozpoczęły ewakuację mieszkańców.

Mimo zlokalizowania źródła pożaru około godziny 5 rano, strażacy wciąż nie mogą wejść do środka budynku ze względu na jego znaczne uszkodzenia i brak bezpiecznej drogi ewakuacyjnej. „Budynek jest bardzo mocno uszkodzony. Nie ma drogi ewakuacyjnej, którą można by się ewentualnie poruszać i wejść do środka budynku” – zaznaczył Leśniakiewicz.

Wciąż trwają poszukiwania ewentualnych osób, które mogły znajdować się w kamienicy w momencie wybuchu. W akcji biorą udział specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze z doświadczeniem międzynarodowym, a także drony. Według danych policji, wszyscy mieszkańcy zostali ewakuowani, jednak nie ma pewności, czy w budynku nie przebywały osoby postronne.

Wojewoda wielkopolska Agata Sobczyk poinformowała, że odwiedziła poszkodowanych strażaków w szpitalu, zapewniając im wsparcie psychologiczne. „Mają oparzenia pierwszego i drugiego stopnia, stłuczenia i obicia, ale są w stanie stabilnym” – dodała.

Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział działania mające na celu uzyskanie wsparcia od przedsiębiorców na wyposażenie nowych mieszkań dla poszkodowanych. Zapowiedział również, że kamienica najprawdopodobniej zostanie wyburzona.