Ukraińska ofensywa w obwodzie kurskim zmusza Rosję do negocjacji?
W drugim tygodniu trwania ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim, siły Kijowa zniszczyły strategicznie ważny most na rzece Sejm, odcinając część rosyjskiego terytorium.
W drugim tygodniu trwania ukraińskiej ofensywy w obwodzie kurskim, siły Kijowa zniszczyły strategicznie ważny most na rzece Sejm, odcinając część rosyjskiego terytorium. Akcja ta, będąca najgłębszą inwazją Ukrainy na terytorium Rosji od początku pełnoskalowej wojny, zmusiła ponad 120 tysięcy mieszkańców do ucieczki i ma na celu, według Kijowa, zmuszenie Moskwy do negocjacji na ukraińskich warunkach.
Zniszczenie mostu w pobliżu miejscowości Głuszkowo, wykorzystywanego przez Kreml do zaopatrywania swoich wojsk, może znacząco utrudnić rosyjskie działania militarne w regionie.
Prezydent Wołodymyr Zełenski potwierdził, że ukraińskie wojska umacniają swoje pozycje w obwodzie kurskim, nazywając zdobyte terytoria "funduszem wymiany", sugerując ich potencjalne wykorzystanie w negocjacjach dotyczących okupowanych przez Rosję regionów Ukrainy.
Mychajło Podolak, doradca prezydenta Zełenskiego, podkreślił w piątek, że Ukraina nie jest zainteresowana okupacją rosyjskich terytoriów. Celem operacji w obwodzie kurskim jest, według Podolaka, zmuszenie Moskwy do podjęcia "uczciwych negocjacji". "W obwodzie kurskim wyraźnie widać, jak narzędzie militarne jest obiektywnie wykorzystywane do przekonania Rosji do rozpoczęcia uczciwego procesu negocjacyjnego" - napisał na platformie X, dodając, że Kijów udowodnił posiadanie "skutecznych środków przymusu".
Szef ukraińskich sił zbrojnych, generał Ołeksandr Syrski, poinformował w piątek o dalszych postępach ofensywy. "Wojska grupy ofensywnej kontynuują walkę i w niektórych obszarach posunęły się naprzód o jeden do trzech kilometrów w kierunku wroga" - powiedział prezydentowi Zełenskiemu w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu. Syrski wyraził nadzieję na wzięcie "wielu jeńców" w bitwie o wieś Mała Łoknia, położoną około 13 kilometrów od granicy.
W odpowiedzi na ukraińską ofensywę władze rosyjskiego obwodu biełgorodzkiego, graniczącego z Ukrainą, zapowiedziały ewakuację pięciu wsi od poniedziałku. "Od 19 sierpnia zamykamy dostęp do pięciu miejscowości, ewakuujemy mieszkańców i pomagamy im wywieźć mienie", napisał gubernator obwodu Wiaczesław Gładkow na Telegramie, wymieniając nazwy małych wsi położonych w pobliżu granicy.
Rosyjskie postępy na wschodzie Ukrainy
Równocześnie z ukraińską ofensywą w Rosji, siły Moskwy odnotowują sukcesy na wschodzie Ukrainy. W piątek Rosja ogłosiła zdobycie miejscowości Serhijiwka, kolejnej w ciągu ostatnich tygodni. Postępy te przybliżają Rosjan do Pokrowska, ważnego węzła logistycznego położonego na głównej drodze zaopatrzeniowej ukraińskich wojsk na froncie wschodnim.
Pokrowsk leży na północny zachód od kontrolowanego przez Rosję obwodu donieckiego, który od piątkowego poranka jest ostrzeliwany przez siły ukraińskie. W czwartek szef administracji wojskowej miasta, Serhij Dobriak, wezwał mieszkańców do ewakuacji, ostrzegając przed "szybkim zbliżaniem się Rosjan do obrzeży".
Wcześniej prorosyjscy urzędnicy w kontrolowanej przez Moskwę części obwodu donieckiego oskarżyli Kijów o ostrzał centrum handlowego, w którym rannych zostało co najmniej siedem osób. Według prorosyjskiego gubernatora samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, Denisa Puszylina, miasto jest ostrzeliwane od południa w piątek. Agencja Reutera, powołując się na szefa obwodu donieckiego, poinformowała, że w ciągu ostatniej doby zginęło trzech cywilów, a pięciu zostało rannych.
Na Krymie, który został zaanektowany przez Rosję w 2014 roku, zestrzelono w nocy pociski wymierzone w most zbudowany na polecenie prezydenta Władimira Putina, poinformowało Ministerstwo Obrony na Telegramie. Kijów przeprowadził wiele ataków i prób ataków na Most Kerczeński od początku rosyjskiej ofensywy.