Logo serwisu Informowani.pl

niedziela, 08 września 2024

niedziela, 08 września 2024

CPK do kosza? Zamiast tego rozbudowa lotniska Chopina i "triport"

“Triport” uwzględniający Lotnisko Chopina, Modlin i Radom ma zastąpić projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego.

CPK do kosza? Zamiast tego rozbudowa lotniska Chopina i "triport"
Centralny Port Komunikacyjny

Gazeta Wyborcza donosi o zaskakujących zwrotach w planach dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK). Projekt, który miał być perłą polskiej infrastruktury transportowej, został oficjalnie skreślony z listy priorytetów rządowych. Zamiast niego pojawi się koncepcja "triportu" - rozbudowy trzech istniejących portów lotniczych, z których największym będzie Lotnisko Chopina w Warszawie.

Według informacji podanych przez Gazetę Wyborczą, decyzja ta wynika przede wszystkim z braku wystarczających środków finansowych na realizację projektu CPK. Posłowie Koalicji Obywatelskiej podkreślają, że obecny rząd ma inne, pilniejsze sprawy i wydatki, na które musi skoncentrować swoje środki. "Nie będzie żadnego CPK. Nie ma na to pieniędzy" - cytuje GW polityka z Koalicji Obywatelskiej.

Dodatkowo, Gazeta Wyborcza wskazuje na chaos w komunikacji ze strony rządu w sprawie CPK, za który częściowo odpowiedzialny jest pełnomocnik ds. CPK, Maciej Lasek. Niejasne komunikaty sprawiły, że opinia publiczna oczekiwała jasnego stanowiska rządu w tej kwestii.

Jednakże, zamiast kontynuowania projektu CPK, nowy rząd proponuje koncepcję "triportu". Oznacza to rozbudowę już istniejących lotnisk, głównie Lotniska Chopina w Warszawie, Lotniska Modlin oraz próbę ożywienia terminalu w Radomiu. Politycy rządzącej koalicji argumentują, że taka strategia jest bardziej korzystna niż CPK w Baranowie.

Rozbudowa istniejących lotnisk ma na celu skoncentrowanie się na Mazowszu oraz ożywienie terminalu w Radomiu. Pomysł na rozbudowę lotniska w Radomiu popierali głównie politycy Prawa i Sprawiedliwości. Projekt rozbudowy miał pierwotnie być inwestycją o wartości 425 milionów złotych, jednakże koszty jego realizacji wzrosły do ponad 800 milionów złotych, a terminal w Radomiu nadal nie cieszy się popularnością wśród przewoźników ani pasażerów.