Bliski Wschód. Negocjacje między przedstawicielami Izraela i Hamasu
Delegacja Hamasu przybyła do Egiptu na negocjacje w sprawie zawieszenia broni. Jak poinformował rzecznik ruchu, Osama Hamdan, poczyniono "pewne kroki naprzód".
Delegacja Hamasu przybyła do Kairu na rozmowy mające na celu wynegocjowanie potencjalnego rozejmu w Strefie Gazy. Negocjacje, które obejmują powrót niektórych zakładników do Izraela, przyciągnęły uwagę dyrektora CIA, który jest już w Kairze w celu pośredniej dyplomacji.
Przybycie delegacji Hamasu zostało potwierdzone przez egipski państwowy kanał telewizyjny Al-Kahera News. Źródła w egipskim aparacie bezpieczeństwa wyraziły optymizm co do rozmów, wskazując na postęp w kilku kwestiach, choć niektóre kluczowe kwestie nadal pozostają nierozwiązane.
Przedstawiciel palestyńskiego rządu biorący udział w mediacjach z rezerwą odniósł się do rozwoju sytuacji, sugerując poprawę perspektyw na osiągnięcie porozumienia. Urzędnik podkreślił jednak, że wynik zależy od tego, czy Izrael będzie skłonny spełnić warunki Hamasu.
Delegacja Hamasu udała się ze swojej siedziby w Katarze, gdzie podejmowane są wysiłki mediacyjne w następstwie krótkiego zawieszenia broni w listopadzie, w których ważną rolę odgrywa Egipt. Pomimo formalnego stanowiska Stanów Zjednoczonych o nieangażowaniu się w negocjacje z Hamasem, grupa ta została wezwana do wzięcia w nich udziału.
Rozmowy utknęły w martwym punkcie z powodu nalegań Hamasu na zobowiązanie się do zakończenia prawie siedmiomiesięcznej ofensywy Izraela, czemu przeciwstawia się naleganie Izraela na wznowienie operacji rozbrojenia i likwidacji frakcji po jakimkolwiek rozejmie.
W potencjalnie pozytywnym rozwoju sytuacji, Hamas wyraził chęć zaangażowania się w rozmowy w "pozytywnym duchu" po zapoznaniu się z najnowszą propozycją, której szczegóły nie zostały w pełni ujawnione.
Izrael wcześniej zasygnalizował otwartość na proponowane warunki.
Obecność Williama Burnsa, dyrektora amerykańskiej Centralnej Agencji Wywiadowczej, w Kairze podkreśla znaczenie negocjacji. Jego zaangażowanie w poprzednie rozmowy rozejmowe sugeruje zainteresowanie Waszyngtonu potencjalnym postępem tym razem, choć CIA odmówiła komentarza na temat jego konkretnej agendy.
Egipt zintensyfikował wysiłki na rzecz ożywienia negocjacji, szczególnie zaniepokojony zbliżającą się groźbą izraelskiej ofensywy przeciwko Hamasowi w Rafah na południu Strefy Gazy. Taka operacja mogłaby zagrozić bezpieczeństwu ponad miliona Palestyńczyków schronionych w pobliżu granicy z egipskim półwyspem Synaj, budząc obawy urzędników ONZ o sytuację humanitarną.
Konflikt nasilił się po transgranicznym nalocie przeprowadzonym przez Hamas 7 października, w wyniku którego zginęli ludzie i zakładnicy. Późniejsza izraelska kampania w Strefie Gazy spowodowała znaczne szkody i ofiary, a tysiące Palestyńczyków zginęło i zostało rannych, według ministerstwa zdrowia Gazy.